piątek, 29 lipca 2011

Radio + sms = napięcie

Człowiek, który na co dzień potrzebuje niewielkiej ilości adrenaliny może sobie ją zafundować za 1 zł 23 grosze z vat. Może teraz trochę drożej bo ostatnio nie słuchałem żadnego konkursowego radia. Co może bardziej stymulować nasz mózg niż oczekiwanie na wielką kasę. Nie musimy się wysilać i iść do kolektury totalizatora sportowego i skreślać kilkadziesiąt liczb. Wystarczy wysłać kilka smsów do radia i czekać na wielką kasę. Napięcie związane z oczekiwaniem na wygraną przyćmi wszelkie nieprzyjemne sytuacje z całego dnia. To nic że kilka razy zrobimy z siebie kompletnego głupka odbierając telefon z zastrzeżonym numerem hasłem konkursowym popularnej stacji bo przecież możemy wygrać. Lubimy się łudzić, że wysyłając smsa mamy szansę zmienić swój los.

I super, można w ten sposób funkcjonować. Jednak co zrobić jeżeli wydajemy na te smsy powyżej 100 zł miesięcznie a wygranej jak nie ma tak nie ma. Po kilku miesiącach takiej ruletki kwota, którą "płacimy" za słuchanie radia komercyjnego jest o wiele wyższa niż opłaty abonamentowe dla publicznego radia. Czyli tak naprawdę w bardzo prosty sposób utrzymujemy radio komercyjne z własnej kieszeni. Źle ? Dlaczego, skoro trzyma nas w napięciu przez te kilka godzin i zapewnia niesamowite emocje. Przecież świetnie jest usłyszeć jak ktoś zgarnął w wielkiej kumulacji 150 tysięcy złotych. Wtedy jesteśmy z nim przez te kilka chwil na antenie. Marzymy na co my wydalibyśmy te pieniądze. I słuchamy na co wyda je zwycięzca konkursu. Dom? Wycieczka? Samochód? Skoro jemu się udało to przecież uda się również nam. Przecież jutro też jest dzień i też możemy wygrać. Po pewnym czasie takiej zabawy nie zdajemy sobie sprawy że jesteśmy uzależnieni od napięcia, które wypełnia nasz czas na oczekiwanie na kolejnego zwycięzcę konkursu. To taka bardziej wyrafinowana forma hazardu. Później mamy już dość pisania treści tego samego smsa, wysyłania go pod ten sam numer i kolejnego powielonego scenariusza naszej przegranej.
Odchodzimy od stacji, która niczym jednoręki bandyta wykręciła nam ... niezły rachunek telefoniczny. Azylem okazują się stonowane rozgłośnie publiczne, w których możemy zregenerować nasz budżet. Jednak nasze przyzwyczajenia są silniejsze niż sami sobie zdajemy z tego sprawę. Wcześniej czy później wrócimy aby znowu zagrać. Jak powiedział kiedyś linoskoczek ... żyję tylko na linie, reszta jest czekaniem ...

środa, 27 lipca 2011

Doskonałe radio ...

Każdy kto zajmuje stanowisko odpowiedzialne za formatowanie radia twierdzi że wie w jaki sposób zmienić program. Zmienić oczywiście na lepsze czyli takie żeby więcej słuchaczy wysyłało smsy - czyli płaciło rozgłośniom komercyjnym za nagrody, które wygrywają. (badania radiowe) Ale wróćmy do zmian. Osoba, która pretenduje na stanowisko managera zawsze dużo obiecuje. To jest jest taki model popularny w swoim działaniktóry chyba od zawsze tam pracuje i jeszcze pamiętam go jak prowadził programy poranne.u już w dzieciństwie. Kiedy to nasze dzieci obiecują nam wiele rzeczy za zabawkę (lalkę, autko itd). Schemat jest bardzo prosty niczym w filmie Prestiż - Najpierw jest obietnica, potem zwrot a następnie prestiż.

Jednak to ostatnie rzadko się udaje. Weźmy dla przykładu szereg zmian personalnych w grupie Eurozet w ostatnich latach. W tym radiu panika, która była spowodowana spadkiem słuchalności bardzo niekorzystnie odbiła się na dalszym rozwoju tego radia. Jeżeli reklamodawcy przestają kupować produkty takiej rozgłośni to zaczyna ona tracić grunt pod nogami. Oszczędności są pozyskiwane dzięki dokładaniu obowiązków lub poprzez roszady osób z tej samej firmy.
Jednak jak dało się zauważyć w ciągu ostatnich dwóch lat radio ZET jedyne co zrobiło , to pogorszyło swój udział w rynku radiowym. Ostatnia zmiana na stanowisku redaktora naczelnego też nie przyniesie lepszej słuchalności. Obecnie poziom słuchalności dla radia ZET to 15-16% i nie wynika to z jakiejkolwiek modyfikacji programowej. Większość słuchaczy nie przywiązuje wagi do tego co słucha i to oni są podstawowym budulcem audytorium dla papkowatych stacji. Siłą radia Zet przestała być muzyka. Zmiana bardzo dobrego linera była ostatnią deską ratunku, która okazała się ... spróchniała jak i sam pomysł.

Czyli z tego wynika bardzo prosty rachunek. Dla radia ZET nie potrzeba w obecnej chwili żadnej innej strategii programowej. Ta stacja straciła potencjał słuchaczy przez zmianę muzyki (muzyka). Można było w ciągu ostatnich dwóch lat usłyszeć z rana ballady, które śpiewała Norah Jones. Przy takiej muzyce czas zdecydowanie się wydłuża. Jednak są to podstawy, których osoby odpowiedzialne za te zmiany nie miały. Jednak to co się stało jest dobrym przykładem dla wielu obserwatorów rynku radiowego w kraju czego należy się wystrzegać przy formatowaniu radia. Dlaczego radio Zet nigdy nie będzie miało słuchalności na Śląsku? To proste - osoby odpowiedzialne za muzykę nie potrafią jej sformatować. Ale widać Warszawa jest lepszym kąskiem reklamowym niż Śląsk.

Porównując te zmiany do zmian w radiu RMF FM to z praktycznego punktu widzenia wygląda na bardzo nieprzemyślane decyzje. W radiu RMF FM za program odpowiada T.Sołtys. Od kilkunastu lat związany z tym radiem. Pamiętam jak prowadził poranki które (mimo że często czytane) to były bardzo ciekawe. Ta osoba do dziś odpowiada za RMF FM. I mimo spadków, które w obecnej chwili to radio zalicza, nadal jednak będzie liderem rynku radiowego w Polsce. Słuchalność RMF nigdy nie spadnie poniżej 23%. Natomiast słuchacze, którzy teoretycznie odchodzą od tej stacji nigdy nie zasilą słuchalności Radia Zet (badania). Będzie to widać na przełomie kolejnych miesięcy kiedy to słuchalność radia Zet niestety nie wzrośnie. Nie zasilą z prostego powodu. Słuchacz, nawet masowy, nie zamieni siekierki na kijek.

wtorek, 26 lipca 2011

Radio - PR IV

    Polskie Radio Program 4 po zmianach z Radia Euro wprowadziło wiele zmian. Jednak jeśli przeniesiemy się kilka lat wstecz aby przyjrzeć się programowi starego Radia BIS to zobaczymy, że w programie PR4 nastąpiło skopiowanie stylu, który obowiązywał w Radiu BIS.  Gdyby to radio funkcjonowało do dzisiaj w takiej formie jaką miało kilka lat temu, to dzisiaj byłoby rozgłośnią z dużym potencjałem niezależnego audytorium. Słuchacz, który wymaga od rozgłośni oryginalnej specyfiki stylu oraz ciekawego nie ma dużej alternatywy przy wyborze rozgłośni. 90% muzyki w radiu to papka która się sprzedaje.
    Na pewno w PR4 nie usłyszymy "The Scorpions - Wind of change" jak to miało miejsce wczoraj po godzinie 20:00 w radiu RMF FM a zaraz potem było U2 i ONE. W Czwórce jest interesująco pod kątem klimatu muzycznego. Lekki i przyjemny sposób prowadzenia programu jest wypadkową dwóch rzeczy - prowadzący mają coś ciekawego do powiedzenia i to co mówią zwykle jest interesujące. Oprócz tego grają muzykę której nie usłyszymy w innej rozgłośni radiowej.
     Jest do bardzo dobry krok pod kątem rozwoju alternatywnej rozgłośni publicznej. Nie alternatywnej z powodu swoich odważnych pomysłów na prowadzenie program ale alternatywnej z powodu odsunięcia się od dostępnych schematów radiowych w Polsce. Zaletą i atutem PR4 jest to, że można tę stację usłyszeć w całej Polsce. Mniejsze rozgłośnie komercyjne z braku zasięgu nigdy nie osiągną takiej popularności jak PR4. Weźmy np. Radio Roxy , które również gra bardzo interesującą muzykę a prowadzący poranek Kędzior idealnie komponuje się z charakterem tej stacji. I dziękuje mu za to że nie zwraca uwagi na to żeby odzywać się tylko na intro i outro jak to jest w zwyczaju w każdym radiu. Jeżeli zwykle każdy prezenter koncentruje się na tym aby nie przepuścić intro i outro to nie ma on nic interesującego do powiedzenia. A nawet jeśli ma, to myśli o tym żeby zdążyć a nie o tym żeby to co mówi brzmiało interesująco.
     Prywatnie cieszę się, że ta częstotliwość jest ukierunkowana na taki styl, jednak twierdze również że bez odpowiedniego budżetu na promocję, rozwój tej stacji może być bardzo powolny. Aczkolwiek trzymam kciuki za powodzenie.

piątek, 22 lipca 2011

Radio - 1000 błędów statystycznych w badaniach

Ostatnio przeprowadziłem pewien eksperyment w Katowicach podczas którego zapytałem 1000 przypadkowych osób w wieku około 30-40 lat na ulicy jakiego radia słuchają i czy słuchają go w ogóle. Jakie były odpowiedzi? Oto niektóre z nich :

- Nie słucham radia bo nie mam na to czasu
- Słuchamy tego co akurat gra (bez znaczenia)
- Lubię Roxy FM
- Polskie Radio Katowice
- Trójka
- RMF FM
itd...

       Analizując odpowiedzi przypadkowego audytorium stwierdzam, że wyniki badań, które są publikowane mają się nijak do rzeczywistego obrazu słuchalności radiowej w Polsce. To,  że ktoś wykona 20 000 rozmów telefonicznych i wypisuje wyniki na podstawie których reklamodawcy mogą opróżniać firmowy budżet jest stratą czasu.


Na koniec tego artykułu przedstawię jak wyglądało podsumowanie słuchalności z mojego przypadku i które stacje znalazły się na podium. Nie jest to również badanie na tyle obiektywne na podstawie którego można stwierdzić że jakaś stacja na Śląsku ma największą słuchalność. Te badania przedstawiają jak wygląda w rzeczywistości praktyka publikowania listy najpopularniejszych rozgłośni radiowych w danym regionie. Dodam, że wykonując badania przez telefon tak naprawdę nie jesteśmy w stanie określić jaki jest wiek potencjalnego słuchacza. Miesięczne badania mogą być obarczone tolerancją błędu na poziomie 30-70%. Jednak jak się okazuje w praktyce na podstawie tych badań funkcjonuje rynek sprzedaży.

Oto lista najpopularniejszych rozgłośni radiowych z dnia 14.06.2011 :

 (próba 1000 przypadkowych osób)

1. Trójka - 275 osób
2. Polskie Radio Jedynka - 125 osób
3. Radio Piekary - 119 osób
4. Radio Eska - 98 osób
5. RMF FM - 77 osób
6. Złote Przeboje - 63 osoby
7. Polskie Radio Jedynka - 12 osoby
8. Radio Planeta FM - 6 osób

W przyszłości planuję dla porównania przeprowadzić podobne badania w innych miastach. Wyniki zostaną opublikowane w podobnej formie na moim blogu.

środa, 25 maja 2011

Muzyka w radiu

               Lubię posłuchać radia kiedy prowadzę auto. Z reguły słucham wtedy RMF MAXXX gdyż to jedyna stacja grająca proaktywną muzykę przy której nie chce się spać za kierownicą. Kiedyś jeszcze lubiłem włączyć słaby program gdyż bardzo często w niedzielę po południu  około 19 wracałem dopiero do domu. Nie wiem jak jest dzisiaj ale jak słuchałem kiedyś to można było boki zrywać. Czas często gra na niekorzyść prowadzących, którzy często tracą pomysły na siebie. W słabym programie ta zasada nie obowiązywała. Może dzisiaj się to zmieniło. Pamiętam za swoich czasów antylistę w antyradiu, przy której można było się czasem naprawdę nieźle ubawić. Jednak słuchając obecnie porannego
programu w radiu Eska Rock można ... najlepiej szybko zmienić stację. Kuba Wojewódzki jeszcze daje czasem rade ale 90% tego co mówi to jest mówienie na siłę. Tym bardziej, że to samo dzieje się w jego programie w telewizji TVN. Widać czas działa na niekorzyść ale z drugiej strony jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma ograniczoną wydajność. Więc nie można od każdego oczekiwać maksimum wydajności za każdym razem.  W radiu Eska Rock podobało mi się jak prowadzi program pewien pan od 10 do 14. Chyba to były te godziny ale nie pamiętam nazwiska gdyż za rzadko słuchałem żeby zapamiętać.

        Wracają do słuchania radia podczas jazdy samochodem to nadal podoba mi się bardzo interesująca zabawa słowem w RMF FM z samego rana. Potem to wygląda jak telezakupy w TV. Ale z rana można również poprawić sobie nastrój słuchając tego programu. Jeżeli chodzi o radio zet na
dzień dobry to dla mnie za duże wyzwanie. Widać jestem specyficznym słuchaczem i pewne schematy do mnie nie przemawiają. Czasem włączam też radio zet żeby usłyszeć czy coś się zmieniło w programie, czy ktoś znowu wymyślił coś, co ma znokautować konkurencję. Jednak z doświadczenia wiadomo że z tej częstotliwości trudno jest jeszcze czymś się zadowolić.

           Nigdy nie słuchałem długo Trójki Polskiego Radia, bo nie lubię kiedy do mnie w radiu ktoś notorycznie mówi o rzeczach które nie są dla mnie ważne. Akurat w tym kontekście chodzi o dyskusje polityczne i inne dotyczące rynku walut etc.. Dla mnie to strata czasu jednak znam osoby, które potrafią przy tej stacji spędzać kolejny rok swojego życia i słuchają tylko trójki. Kiedyś pamiętam kilka lat temu był taki program Pawła Kostrzewy codziennie o 20:00 Express Trójki, chyba tak to się nazywało ale mogę się mylić. Bardzo interesująca muzykę można było wtedy usłyszeć. No właśnie trójka ma swój muzyczny klimat przy którym można miło spędzać czas ale kiedy zaczynają się długie dyskusje na tematy dla mnie mało istotne, tracę do takich stacji cierpliwość. Być może wynika to z tego że nic interesującego nie mogę się dowiedzieć z radia czy telewizji, bo jeśli coś mnie interesuje to przecież zawsze mogę zapukać w google.pl
             Jest zasadnicza różnica w słuchaniu muzyki w trójce a innych stacjach. Słysząc Pearl Jam w Trójce, słuchamy tej muzyki. Kilka tygodni temu usłyszałem Pearl Jam w radiu zet. Nie znaczy to że nie pasuje to do tej stacji, jednak w radiu zet takiej muzyki się nie słucha. Ją się tylko słyszy. Pewnie są to jakieś zamiary formatowe na pozyskanie słuchaczy od Trójki ale mogę się przecież mylić. Jeżeli natomiast jestem w pracy i mam chwile aby posłuchać sobie dobrej , naprawdę dobrze dobranej muzyki - włączam Radio Pin. Muzyka około jazzowa zawsze gdzieś była mi po drodze i nie jest to snobizm. Często jesienią lubię słuchać Johna Coltrane'a i tak jest od kilku lat. Poprawia mi wtedy nastrój. A więc dobra muzyka z Radia Pin - jest po prostu ciekawa. I najlepsze jest to, że nie wiadomo co zagrają za chwilę. Taki dreszczyk emocji, który rodzi się z ciekawości. Podobnie jak w dobrym thrillerze. Radia Chilli Zet nie słucham, chociaż miałem okazję sprawdzić kilka razy co grają. Może nie jestem osobą stargetowaną pod profil ich słuchacza. A może jest to podyktowane jakimś innym podświadomym czynnikiem. Ale mniejsza o to ...

poniedziałek, 23 maja 2011

Radio - badania radiowe

        Na obecną chwilę moim podstawowym źródłem wiedzy o mediach, jeżeli akurat w danej chwili takiej potrzebuję są dwa serwisy. Pierwszy to wirtualnemedia.pl a drugi to mediafm.net. Praktycznie kilka razy w tygodniu odwiedzam te strony żeby się dowiedzieć jak zmienia się rynek mediów. Co miesiąc na tych stronach można zobaczyć jak zmieniają się badania słuchalności poszczególnych stacji radiowych. Na ile ta wiedza jest obiektywna trudno powiedzieć jednoznacznie. Czy badania odzwierciedlają faktyczny stan słuchalności ? jak pracowałem w radiu Planeta w Katowicach mój poranny program miał najlepsza słuchalność na Śląsku. Jak pracowałem w Antyradiu mój program miał najlepszą słuchalność na Śląsku. Kiedy odszedłem z tych stacji dało się zauważyć nagły spadek słuchalności w tych pasmach ale nie tylko w tych.

      Nie ukrywam że miałem satysfakcję po tym kiedy się dowiedziałem że stacje w których wcześniej pracowałem straciły po moim odejściu duży procent słuchalności. Jednak czy naprawdę słuchacze lubili mnie słuchać czy to tylko zbieg okoliczności? Nie jestem w stanie dzisiaj jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć.
   
          Na pewno badania w jakimś stopniu odzwierciedlają nastawienie słuchacza. Jednak trudno jest zakwalifikować to badanie jako wiarygodne na 100%. Dla każdej stacji błąd badania może być innych. Stąd nie ma praktycznej możliwości zbadania jaka ilość słuchaczy słucha radia. RMF podaje slogan : dołącz do 10 milionów naszych słuchaczy. Jest to kompletną bzdurą. Skoro RMF ma prawie 30% słuchalności rynku, a nasz kraj to 40 milionów ludzi, to nie wiem skąd takie przełożenie że cała Polska słucha radia. Być może aktywnymi słuchaczami jest około 30,40% z tych 40 milionów. Wtedy wynik takiego statystycznego badania wygląda zupełnie inaczej. 30% z 40 milionów to około 13 milionów. Czyli mamy 13 milionów ludzi którzy słuchają wszystkich rozgłośni w sumie. Widać teraz , że rachunek wygląda zupełnie inaczej niż się wydaje na początku. Szkoda że reklamodawcy nie przeliczają tych wartości w ten sposób. Ale może wkrótce zaczną i wtedy nikt nie zapłaci prawie 30 000 zł za 30 sekundowy spot reklamowy w RMF FM w programie porannym.

       Moim skromnym marzeniem jest sytuacja kiedy informatyzacja radiowego rynku będzie na tyle rozwinięta, że jadąc samochodem będziemy szukać stacji przez WiFi nastawiając się na konkretny adres IP. Jeżeli to nastąpi, wtedy wszystkie rozgłośnie poczują co znaczy odpływ słuchaczy. Wierzę, że mamy w kraju bardzo kreatywnych ludzi, i jedyne czego im potrzeba na obecną chwilę to możliwości wyrażenia siebie przez elektroniczne media. Jeżeli taka sytuacja nastąpi, to będzie zalew stacji internetowych których będzie można słuchać wszędzie. Radio nabierze zupełnie nowej formy. A rynek lokalnych przedsiębiorców zostanie sukcesywnie skupiony wokół lokalnych stacji internetowych. Nie wiem ile takich powstanie ale wiem że jedna powstanie na bank, moja ;).

 

Radio - Lubię to

              Skoro radio dzisiaj musi podpierać się wizerunkiem swojego fan pejdża na portalu facebook.com to chyba nie wróży dobrze przyszłości rozwoju radiofonii. Można w sumie zupełnie stracić własną tożsamość i ujawniać się jedynie jako kolejna odnoga elektronicznego potentata. Jeżeli słuchaj jakiejś rozgłośni, i słyszę co chwilę że mam wysłać sms lub wejść na fan pejdż jakiejś rozgłośni to śmieszy do jakiego stopnia trzeba być ograniczonym żeby mówić takie rzeczy. Ale również można się zastanowić jak to dzisiaj naprawdę buduje się marki pośród społeczeństwa. Prawda dla radia jest smutna. W miarę rozwoju mediów elektronicznych rynek na którym można jeszcze zaistnieć zaczyna się kurczyć. Przetrwają jedynie rozgłośnie mające wysoką słuchalność (żeby miało im z czego spaść) a cała reszta będzie się dzieliła tym co pozostanie do podziału. Jeśli pozostanie.  Jako że zawsze byłem nader otwarta osobą, podziwiam różne decyzje które o dziwo jedyne co wnoszą to ... zadziwiają nie tylko słuchaczy.
 
      No ale przecież media to wylęgarnia pieniędzy jeśli tylko zna się przepis ile należy grzać jajo.
Podziwiam RMF za to jak potrafili prostym programem zjednać sobie bardzo szerokie grono słuchaczy. Chylę czoła przed wieloma pracownikami Radia Zet których miałem okazję poznać i z którymi mogłem rozmawiać na temat współpracy. Mimo szerokich możliwości postanowili jednak zostać przy swojej spokojnej strategii wdrażania internetowego marketingu do swojej sieci. Jednak aby móc przewidzieć w jakim kierunku potoczy się rozwój popularności marek w internecie, trzeba poniekąd rozumieć zasady zachowania się jego użytkowników. Z pewnością dzisiaj w radiu może pracować każdy. I dobrze, bo wszystkich trzeba wypróbować.