poniedziałek, 23 maja 2011

Radio - badania radiowe

        Na obecną chwilę moim podstawowym źródłem wiedzy o mediach, jeżeli akurat w danej chwili takiej potrzebuję są dwa serwisy. Pierwszy to wirtualnemedia.pl a drugi to mediafm.net. Praktycznie kilka razy w tygodniu odwiedzam te strony żeby się dowiedzieć jak zmienia się rynek mediów. Co miesiąc na tych stronach można zobaczyć jak zmieniają się badania słuchalności poszczególnych stacji radiowych. Na ile ta wiedza jest obiektywna trudno powiedzieć jednoznacznie. Czy badania odzwierciedlają faktyczny stan słuchalności ? jak pracowałem w radiu Planeta w Katowicach mój poranny program miał najlepsza słuchalność na Śląsku. Jak pracowałem w Antyradiu mój program miał najlepszą słuchalność na Śląsku. Kiedy odszedłem z tych stacji dało się zauważyć nagły spadek słuchalności w tych pasmach ale nie tylko w tych.

      Nie ukrywam że miałem satysfakcję po tym kiedy się dowiedziałem że stacje w których wcześniej pracowałem straciły po moim odejściu duży procent słuchalności. Jednak czy naprawdę słuchacze lubili mnie słuchać czy to tylko zbieg okoliczności? Nie jestem w stanie dzisiaj jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć.
   
          Na pewno badania w jakimś stopniu odzwierciedlają nastawienie słuchacza. Jednak trudno jest zakwalifikować to badanie jako wiarygodne na 100%. Dla każdej stacji błąd badania może być innych. Stąd nie ma praktycznej możliwości zbadania jaka ilość słuchaczy słucha radia. RMF podaje slogan : dołącz do 10 milionów naszych słuchaczy. Jest to kompletną bzdurą. Skoro RMF ma prawie 30% słuchalności rynku, a nasz kraj to 40 milionów ludzi, to nie wiem skąd takie przełożenie że cała Polska słucha radia. Być może aktywnymi słuchaczami jest około 30,40% z tych 40 milionów. Wtedy wynik takiego statystycznego badania wygląda zupełnie inaczej. 30% z 40 milionów to około 13 milionów. Czyli mamy 13 milionów ludzi którzy słuchają wszystkich rozgłośni w sumie. Widać teraz , że rachunek wygląda zupełnie inaczej niż się wydaje na początku. Szkoda że reklamodawcy nie przeliczają tych wartości w ten sposób. Ale może wkrótce zaczną i wtedy nikt nie zapłaci prawie 30 000 zł za 30 sekundowy spot reklamowy w RMF FM w programie porannym.

       Moim skromnym marzeniem jest sytuacja kiedy informatyzacja radiowego rynku będzie na tyle rozwinięta, że jadąc samochodem będziemy szukać stacji przez WiFi nastawiając się na konkretny adres IP. Jeżeli to nastąpi, wtedy wszystkie rozgłośnie poczują co znaczy odpływ słuchaczy. Wierzę, że mamy w kraju bardzo kreatywnych ludzi, i jedyne czego im potrzeba na obecną chwilę to możliwości wyrażenia siebie przez elektroniczne media. Jeżeli taka sytuacja nastąpi, to będzie zalew stacji internetowych których będzie można słuchać wszędzie. Radio nabierze zupełnie nowej formy. A rynek lokalnych przedsiębiorców zostanie sukcesywnie skupiony wokół lokalnych stacji internetowych. Nie wiem ile takich powstanie ale wiem że jedna powstanie na bank, moja ;).

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz